Świat Mictlan
Gość
z pełnymi ustami przytaknął. Miał teraz mozliwosc ubrania się w bokserki i wylania przez okno ochydnej kawy tak by nie urazic chłopaka XD.
Nataku poszedł sie wykompać, umył sie dokładnie łącznie z długimi włosami które zaplótł w warkocz i podpiął tak by mu nie przeszkadzały. Wytarł się w puchaty ręcznik i zapominając o ubraniu wyszedł jak go stworzono do pokoju
Offline
Gość
Zamiel leżał już pod koldrą.
- Nie zapomniałeś czegoś? Na krześle masz moją koszulę, ubierz ją i wskakuj pod kołdrę. - wskazał na miejsce obok.
"I on jest starszy?" pomyślał z ironią
Demon usmiechnał sie i załozył na siebie koszule która siegała mu az do kolan, po chwili wsunał się koło Zemiela i przytulił do niego
Offline
Moderator
A, to Zamiel...
Niemal od razu się rozluźnił.
-Tak, już po... - podszedł do łóżka i usiadł na nim. Uśmiechnął się do Demona. Chciał też... choćby go przytulić, ale... bez przesady - Co tutaj właściwie robisz...? Myślałem, że zajęty dziś będziesz...
Offline
Dyrektor
<Zemiel Micus ;____; >
<for Mic>
Przeciągnął się leniwie.
- stęskniłem się za tobą. Myślałem że bardziej entuzjastycznie mnie przywitasz.- uśmiechnął się dwuznacznie.... Po czym z poważna miną spojrzał na Oliviera.
- Brakowało mi ciebie...
**************************
Wyprostował sie jak struna.
-Czy ty śpisz zawsze do czegoś przytulonym? - zapytał odwracając się do Nataku. Odgarnął mu z czoła włoski i przytulił do piersi. - Dobranoc...
Offline
- no nie własnie - chłopak popatrzył smutny - nie mam się do kogo przytulić
Offline
Gość
- Jestem mężczyzną i lubię kobiety. Mężczyzn lubi mój stryj bliźniak, ale on jest zajęty przez jakiegoś kujona Oliviera. Więc nie rób sobie ze mną większych nadziei. - miał wrażenie że zaraz zemdleje, nieraz śnił o pięknej anielicy w swoim łóżku albo o małej demonicy biegającej za Danielem.
Teraz w jego łóżku leży przytulony mały chłopiec... który jest miły i w ogóle słodki ale no chyba na nie leciał.
- nie lubisz mnie bo jestem chłopcem? - Nataku popatrzył w oczy Zemiela z wyrzutem, ale nie puszczał go
Offline
Gość
Nie no ta sytuacja musiała z punktu widzenia osoby trzeciej wyglądać jak komedia. "Dobrze raz się żyje"
- Lubie chłopców ale nie w tym sensie co ty. Dla mnie to nienaturalne, tak samo jak anioły sypiające z demonami. Lubię Cię na te chwilę bo jesteś otwarty, szczery i troszkę zapominalski.- uśmiechnął się na wspomnienie szlafroka.
- Lubisz mnie lubisz! - ucieszył się nataku, po czym wtulając sie bardziej zamknął oczy
Offline
Gość
Ech ten starszy chłopak przypomina mu bardziej dziewczynę, małą nieporadną dziewczynkę. Powoli we śnie zaczął zastanawiać się jak to jest miec młodsze rodzeństwo, którym musi się zajmować....
- Dobranoc. - I okrywając wolna ręką go bardziej szczelnie, przytulił. Zasnął jak kamień po paru chwilach.
Chłopak spał spokojnie całą noc tuląc się do demona
(ej to ten robimy rano już czy co XD bo nie ma tematu z dniem nastepnym XDDD)
Offline
Gość
Dajemy nowy dzionek