Świat Mictlan
Gość
- dobrze.- pochylił się nad jego twarza i zlizał strumień lemoniady.- ale tylko przyjme ją z twoich ust.- wyszeptał mu do ucha.
demon zarumienił się bardziej i zawstydzony popatrzył na anioła i zamrugał oczkami chwilke pomyslał po czym wziął butelke lemoniady i lał sobie trochę do ust tak ze lemoniada praktycznie wylała mu się koncikami ust i spływała aż po jego szyji
Offline
Gość
Zlizywał lemoniade delikatnie.
- Rumienisz się... mam nadzieje że to dobrze.
Chłopak tylko cicho jeknął i odchylił główke do tyłu ukazujac bardziej bladą i delikatna szyje po której sciekała lemoniada
Offline
Gość
Zlizywał lemoniade po szyji, aż wessał się w jego usta, a lemoniada pociekneła po ich ciałach.
Przewrócił go na plecy i oderwawszy się od jego ust zaczał cąłowac mu tors.
Demon wygiął sie cały jego serce zabiło mocniej, leżał tak niewinnie pod aniołem a jego całe ciało przechodziły przyjemne dreszcze podniecenia. jedną dłonią niesmiało pogładził nauczyciela po policzku
Offline
Gość
Nie wiedział ile czasu upłynelo... Gwałtownie sie podniusł znad Nataku.
- Wybacz nie mogę jeszcze nie teraz.- powiedział zawstydzony.
Ale nataku lezał cały podniecony... jego drobna klatka piersiowa unosiła się i opadała przy jego przyspieszonym oddechu, oczy chłopaka wyraźnie wołały Nathaniela
Offline
Gość
Uklakł przy nim i podniusł do pozycji siedzącej.
- pragnę ciebie, pragnę twojego wnętrza, ale poczekaj do wieczora, pokażę ci na czym polega magia luster.
Nataku był cały rozpalony... zarumieniony popatrzył w oczy Nathaniela - magia... - powtórzył - dobrze - i przytulił się starał sie jakos uspokoić swoje ciało
Offline
Gość
przytulił go i polozył swoją głowe na jego ramieniu.
- Juz wiem co zstracilem tamtej nocy. - wyszeptał
- straciłeś? - popatrzył pytająco demon
Offline
Gość
Zaśmiał się.
- Straciłem swój pierwszy raz z tobą, a musiał byc naprawde niezwykły. Opowiedz mi jak wtedy było, ale tak szczegołowo bym mógl to odtworzyc w pamięci. Ja zamknę oczy i bede sobie to wyobrazał. - poprosił
Chłopak zarumienił sie mocno - ... pan.... przyszedł do mnie..... ja... byłem bardzo zdziwiony, no bo nie mysłałem że pan... tak zrobi.. - chłopak zamilkł nachwile zakłopotany - i powiedział mi pan że mnie kocha i pragnie - demon mocniej się zawstydził - lizał mnie pan... i dotykał... wszedzie... ja... ja pytałem pana czy pan sie na pewno dobrze czuje ale pan zapwwniał że tak i... kontynuował - Nataku znów zamilkł coraz bardziej zawstydzony - no... i... zaczął pan lizać mnie w ... intymnym miejscu... no... no a potem... pan powiedział że.... - chłopak sie speszył bareziej - jej wstydze się dalej uzna pan że jestem niepoprawny
Offline
Gość
Anioł położył się na boku i uwolnil jedno skrzydło które ich zasloniło.
- Powiedz co było dalej, bo to bardzo ciekawe. Swoją droga wstyd mi za siebie że cie tak potraktowalem. Pamiętaj kawy w domu nie ammy, a w pojemniczku na kawe sa środki odurzające dla aniołów.
Ręka powedrowała na krocze Nataku i zaczęła je lekko pocierać, delikatnie palcami drażniąc jądra.
- mów dalej. - poprosił.