Świat Mictlan
Gość
W środku lasu, bardzo glęboko jest wodospad który wpada do jeziora. wokół jest waska polana porośnieta trawa i bujnym kwieciem.
Nataku złapał nauczyciela za reke i szedł za nim gadajac o niczym... było mu bardzo wesoło
Offline
Gość
Gdy dotarli na miejsce, Nathaniel wyciągnal ich kompielówki (takie same w żabki) i bez skrepowania rozebrał sie i ubral w spodenki.
Potem spokojnie rozłozyl koc i przekąski.
- Ubieraj się a ja popatrze.
Nataku zarumienił się i zaczął powoli się rozbierać zdjął koszulkę a potem spodnie.... po czym szybko wsunał kompielówki - pójdziemy popływać ^^? - podbiegł do Nathaniela i przytulił się do jego ramienia
Offline
Gość
- Pójdziemy.- wstał z uwieszonym demonem na ramieniu i wskoczył z nim do wody.
chlapał go, podtapiał i smiał sie z min Nataku i jego reakcji na jego zagrywki.
demon nie zamierzał być bezczynny oddał nathanielowi chlapaniem .... nieco niesmiałym bo chłopak miał respekt do swojego "pana" . W końcu wskoczył nauczycielowi na plecy smiejąc sie wesoło
Offline
Gość
Zaskoczył go, ale zabawa była przednia.
- Poddaję się ide odpoczac kosu.- zakomunikował plując woda która pochłoną. - jestes niesamowity . - Saśmial się ochlapując chłopaka.
złaoał nathaniela za reke - już pan idzie???
Offline
Gość
- Musze odpoczac. - wysapał zmęczony. ale pociągnał Nataku za sobą a w efekcie Nataku wylądował na klatce Nathaniela, a Nathaniel wylądował po pas zanurzony w wodzie.
- Aż tak bardzo chcesz mnie zatrzymać?- zebral mu włosy z twarzy.
- tak ^^ - chłopak usmiechał się - pan jest taki zabawny ^^ nigdy się nie bawiłem z nikim ^^ hihi ja jeszcze nie jestem zmeczony - Nataku przysunał bliżej twarz do twarzy anioła
Offline
Gość
Ich czupki nosa dotkneły się. Nathaniel nieśmiało pocałował Nataku. A gdy skończyl czekał na jego reakcję, był gotowy na wszystko.
nataku poczuł przyjemny dreszczyk zarumienił się i dużymi błyszczącymi oczami popatrzył na anioła.... zrobił to odruchowo... odwzajemnił pocałunek
Offline
Gość
Objął go w pasie i przytrzymał. Musiał rpzyznac że sprawiało mu przyjemność gdy ich nagie i rozgrzane ciała stykały się.
Nataku objął go nogami i rękma złapał jego twarz dalej rozkoszujac sie pocałunkiem... zamknął oczy bbyło mu tak dobrze, czuł bliskosc ciała nathaniela... nic więcej nie było mu potrzebne teraz do szczęścia
Offline
Gość
Nathaniel uwolnił usta i zaczal całowac szyję demona by po chwili znów wymusic pocałunek. Ręce nie zwalniały uścisku.